Kim jesteśmy

[heavy]

Gdańszczanin. Licealista na profilu biol-chem medycznym. Członek Gdańskiego KASE (klub austriackiej szkoły ekonomi) i działacz Instytutu Missesa. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Jedyne ważniejsze, co mógł bym zamieścić w swoim CV to 300 godzin wolontariatu w muzeum Narodowym przy pracy nad stavkirke (pojekt "Ostańce próśb").
Deklaruję chęci poznania nowych ludzi i pracy nad uświadamianiem społeczeństwa o jego pochodzeniu i wierze przodków.

To nie jest forum polityczne, więc swoje fascynacje i przynależność partyjną zostaw dla siebie. KozioU!

[KozioU]

Przydługawy wątek o narodach, rasizmie i wykorzystywaniu wiary do celów politycznych przeniesiony tu: viewtopic.php?f=57&t=417

[Sigrarr]

Jutro jadę do Wrocławia na "Mistrzostwa Polski w Szermierce Klasycznej", jak ktoś ma ochotę, to może potrzymać za mnie kciuki

[Szerszen]

To będę trzymał... nich Ci Tyr da zwycięstwo.

[Michał]

Jakoś przedtem przeoczyłem ten temat...
Lat dwadzieścia, zbliżam się niebezpiecznie do ,,oczka". Studiuję na II roku skandynawistyki na UG i mam nadzieję związać z tym swoją przyszłość. Języki:angielski of kors, duński (in progress) i francuski (in regres ). Od paru lat aktywnie muzykuję na trójmiejskiej scenie z ziomkami z zespołu, gdzie spełniam się śpiewając. Ostatnio doszedł sport: siłownia i boks pomagają utrzymać jakąś formę.

[Sigrarr]

Dzięki Szerszeniu. Niestety, wróciłem bez sukcesów; postaram się, by za rok było inaczej

[Ingermania]

Moje CV raczej skromne, no ale...
Ukończone LO, w połowie na profilu mat-fiz-inf, w połowie humanistycznym. Studia historyczne przerwane po jednym semestrze, obecnie próbuję swych sił na historii sztuki, ale równie chętnie wylądowałabym na ASP, geografii, filologii skandynawskiej, filozofii... Z doświadczeń podstawowa obsługa kasy fiskalnej. Obecnie jestem ambasadorem Szwe... znaczy konsultantką Oriflame, poza tym szukam jakiegoś bardziej stałego etatu. Marzy mi się kariera konserwatora lub introligatora, a najlepiej i jedno i drugie.
Z przyczyn orientacyjnych rodziny zakładać nie zamierzam.

[Amanita]

Jako,że - bliższe pisanie o sobie jest elementem przedstawiania się to: 30tkę przekroczyłam już jakiś czas temu ;P poza tym skończyłam prawo, ale z uwagi na poważne podchodzenie do praworządności, praw obywatelskich etc doszłam do wniosku, że zajmując się tym na serio dostanę zawału i nie zajmuję się tym zawodowo, co najwyżej od czasu do czasu, jak jest taka potrzeba, poza tym wiele rzeczy zaczynam od zera, zwłaszcza towarzysko porzuciłam pewną ilość wyhodowanych na własnym ciele jemioł, ale w przyszłość patrzę pozytywnie, bo wierzę w przyczynowość i sens zdarzeń, pod warunkiem, że nad nimi myślimy

[Urd]

Dobra to ten.
Ponieważ tak bardzo mądrym pomysłem jest zmieniać szkołę toteż od roku powinnam być na studiach, a nie jestem ;d Klasa maturalna, bo mądrej Urd przyszlo do głowy z technikum do LO się przenosić. Zamierzam studiować fizykę, jak się nie dostanę to z wielkim bólem - cokolwiek na co mnie przyjmą.
Tak ogólnie to interesuję się fantastyką, bardziej szczegółowo - wszystkim po trochu. Hodowlą roślin (no nie mam do nich ręki no), udawadnianie mojej pogańskiej rodzinie z którą znów jesteśmy razem, że tak, absolutnie jestem normalna, oraz gry.
No i jeszcze wciągnięto mnie do tekstowych rpg i jakoś sie uwolnić od tego nie mogę O.o
Moja przyjaciółka (też poganka) leczy mnie na nieśmiałość - nie umiem rozmawiać z ludźmi, a moje skróty myślowe których nie umiem rozwijać w tekście sprawiają że często źle odbierany jest mój przekaz XD Mam wieczny chaos w głowie, za szybko piszę próbując nadążyć za myślami, to pewnie dlatego
Toteż udzielam się, mało O.o
A. Z zamiłowania sługa i najwierniejszy karmiciel dwóch kotów, które mają już znaczną nadwagę XD
No. Nie, nie jestem normalna, ale załóżmy że jestem ;3 Zapewne jeszcze zeedytuje tego posta 5 razy bo mi sie coś przypomni że chcę dopisać XD

[Satu]

Co prawda jakoś sporo napisałam o sobie w powitaniu, ale przypomnę się jeszcze tutaj.
Na razie lat 18, klasa maturalna LO a więc co będzie ze mną dalej pozostaje głównie kwestią przypadku (gdzie mnie zachcą tam się zjawię... o ile mnie zechcą). Idę raczej w stronę nauk biologicznych, choć czy wyjdzie z tego weterynaria, biologia czy jakieś inne leśnictwo jest jeszcze rzeczą zupełnie niewiadomą. Co prawda marzy mi się kariera pisarska lub sportowa, ale jest to rzeczą jeszcze bardziej nieprawdopodobną niż, że zechcą mnie na jakieś studia, więc się nie łudzę.