Honor

[KRI_SyS]

OffTopic!

To pierwszy z cyklu dziewięciu wątków o dziewięciu asatryjskich cnotach. Kolejne będę dodawał wkrótce, proszę o cierpliwość. Wątki te mają pomóc zrozumieć i określić jak każdy rozumie cnoty a także być może posłużyć mi do zebrania pomysłów na scenariusze spotów promujących Asatru

HONOR. Jedna z najważniejszych cnót Asatru. Niezwykle istotny w życiu każdego z nas. Postarajmy się określić co znaczy honor w codziennym życiu.

Jak go rozumiecie? Czym dla Was jest HONOR? Co znaczy postępować honorowo? Skąd wiecie, że Wasze postępowanie jest honorowe?

Postarajmy się odpowiedzieć na te pytania, opisać HONOR tak jak go pojmujecie. Jeśli to możliwe, spróbujmy nie używać zbyt wielu konkretnych przykładów (choć kilka nie zaszkodzi).

Dla mnie honor to spojrzenie w lustro. Czy jestem dumny z człowieka którego widzę? Czy jestem dumny z jego czynów, jego zachowań? Czy widzę człowieka postępującego konsekwentnie dla dobra najbliższych i własnej chwały? Czy widzę człowieka zawsze kierującego się w życiu pozostałymi ośmioma cnotami Asatru?

Jeśli na wszystkie te pytania mogę odpowiedzieć twierdząco, widzę wspaniałego, honorowego człowieka. Jeśli niektóre z tych pytań powodują wahanie lub wątpliwość, widzę siebie. Widzę człowieka nad którym pracuję codziennie. Widzę człowieka walczącego o swój honor.

Może dla niektórych zabrzmiało to nieco patetycznie, ale cóż tak właśnie to widzę.

Wasza kolej

[Vrede]

"My name is not my own,
I borrow from my ancestors,
I must return it unstained.
My honor is not my own,
I borrow from my decedents,
I must give back to them unbroken.
My blood is not my own,
It is a gift to generations yet unborn,
I should carry it with responsibility."

Żyć honorowo, czyli tak żeby pracować nad jak najlepszą reputacją swoją i swojej rodziny. W działaniu dawać z siebie więcej niż wszystko, tak żeby nie zarzucać sobie później "ech, mogłam to zrobić lepiej" - po prostu zrobić to za....ście
Rozwijać w sobie wartości, które tak cenimy, nie iść na łatwiznę, sięgać coraz wyżej

OffTopic!

(staram się pisać krótko i ogólnikowo, jeśli ze wszystkiego mamy złożyć poźniej 30 sek :>)

[KozioU]

Honor to poczucie własnej wartości, które płynie z przekonania o słuszności naszych czynów. To również szacunek i poczucie więzi z ludźmi, którzy postępują w podobny sposób i kierują się podobnymi wartościami. To honor jest wskaźnikiem "jakości" człowieka i jego pozycji w społeczności, bo właśnie według honoru oceniają nas inni ludzie, przodkowie i bogowie.

Cattle die and kinsmen die,
And so one dies one's self;
One thing I now that never dies,
The fame of a dead man's deeds.

Hávamál 78

[xxx]

Honor to takie postępowanie, w każdej, nawet najdrobniejszej dziedzinie, by móc spojrzeć w lustro bez wstydu. Takie, by do wszystkiego, co się zrobiło i tego, od czego zrobienia się powstrzymało, można było przyznać się otwarcie. To także robienie wszystkiego w sposób najlepszy, jaki się potrafi lub nierobienie wcale. To szacunek dla siebie i wobec podobnych sobie, takich, którzy na ten szacunek zasługują... i ten, którym darzą nas oni. I postępowanie, które tym szacunkiem nie zachwieje.

[Ask]

Honor jest najbardziej pożądaną i najtrudniejsza z cnót Asatru. Jest silnym wewnętrznym przekonaniem iż postępuję zgodnie z własnym, a zarazem uniwersalnym kodeksem etycznym. Jestem honorowy kiedy szanuję siebie i innych, realizując zarazem własne przeznaczenie. Honor jest więc bramą do realizacji rzeczy dobrych oraz równocześnie fosą którą oddzielam się od rzeczy złych. Cnota kardynalna zbliżająca nas do ideału etycznego, jednak bardzo trudna do zrealizowania...

[Ulf]

iż postępuję zgodnie z własnym, a zarazem uniwersalnym kodeksem etycznym.

Wszystko ladnie, ale ja sie spytam tak czepliwie - co to jest uniwersalny kodeks etyczny ?

[KozioU]

Łuuut, łuuut - christian alarm!!!

[Vrede]

Co prawda nie do mnie to pytanie, ale się wypowiem Dla mnie ten uniwersalny kodeks to wartości, które cenię i którymi kieruję się w życiu, bo są wg mnie słuszne i logiczne. Są one zbieżne z 9 prezentowanymi przez większość ugrupowań asatryjskich. Ale zanim w ogóle dowiedziałam się, że jest coś takiego jak Asatru, to i tak ten kodeks wartości był przeze mnie wcielany w życie. Intuicyjnie. Jeżeli dobrze zrozumiałam Aska, to pewnie chodzi mu o to samo, o tą uniwersalną moralność. O to, że i tak chcemy tak postępować i nie ma znaczenia to, że ktoś to spisał, bo i tak już wcześniej odkryliśmy to sami i idziemy tą drogą. Na dobrą sprawę w ogóle nie potrzebujemy mieć spisanej "dziewiątki", bo i tak doszliśmy do tego sami z siebie i taka etyka jest po prostu naturalna.
To własnie ta różnica między chrześcijańskimi przykazaniami, których chrześcijanie muszą przestrzegać - a nie koniecznie chcą. Oraz nami, którzy żyjemy zgodnie z dziewiątką, bo chcemy a nie musimy.

[Ask]

Vrede - dobrze mnie rozgryzłaś . Uniwersalne wartości wg. mnie to: szacunek dla ludzi i przyrody, chęc czynienia rzeczy dobrych, ochrona bliskich, pomoc słabszym, uczciwośc wobec siebie i innych. To są te podejrzane uniwersalne wartości . I tyle. Z chrześcijaństwem mam tyle wspólnego co M. Pudzianowski z baletem

[Szept]

Co prawda nie do mnie to pytanie, ale się wypowiem Dla mnie ten uniwersalny kodeks to wartości, które cenię i którymi kieruję się w życiu, bo są wg mnie słuszne i logiczne. Są one zbieżne z 9 prezentowanymi przez większość ugrupowań asatryjskich. Ale zanim w ogóle dowiedziałam się, że jest coś takiego jak Asatru, to i tak ten kodeks wartości był przeze mnie wcielany w życie. Intuicyjnie. Jeżeli dobrze zrozumiałam Aska, to pewnie chodzi mu o to samo, o tą uniwersalną moralność. O to, że i tak chcemy tak postępować i nie ma znaczenia to, że ktoś to spisał, bo i tak już wcześniej odkryliśmy to sami i idziemy tą drogą. Na dobrą sprawę w ogóle nie potrzebujemy mieć spisanej "dziewiątki", bo i tak doszliśmy do tego sami z siebie i taka etyka jest po prostu naturalna.
To własnie ta różnica między chrześcijańskimi przykazaniami, których chrześcijanie muszą przestrzegać - a nie koniecznie chcą. Oraz nami, którzy żyjemy zgodnie z dziewiątką, bo chcemy a nie musimy.

Dobrze napisane.
Ja nie kroczę drogą Asatru, choc bardzo z nią sympatyzuję, ale wartościom podobnym hołduję. I tez przestzregam pewnych norm, zasad i reguł bo chcę, bo jest to dla mnie oczywiste i naturalne, a nie dlatego, że muszę, bo inaczej ogień piekieł nigdy nie zgaśnie.