Przeglądałem sobie ten temat i postanowiłem go odkopać. Wrócę zarazem do wcześniejszego subwątku, pomijając offtop zainicjowany przez Trolla.
Żeby nie zmuszać nikogo do wertowania kilku stron dyskusji, zacytuję fragmenty wypowiedzi, tworzące kontekst, do którego będę się odnosił.
Ulf skłania się ku teorii, że Zisa to żona Tyra:
Ulf napisał(a):Rowniez jej nazwa/imie Zisa pasowalaby do tej teorii o pierwotnych bostwach indoeuropejczykow, i bylaby to nazwa wlasna "bezimiennej" boginii.
A dlaczego bezimiennej akurat ? Dlatego ze jest to raczej okreslenie towarzyszki boga pochodzace od jego nazwy/imienia, na tej samej zasadzie, jak do dzisiaj w niektorych wiejskich regionach naszego kraju ( choc dzisiaj to juz odchodzi w przeszlosc) zamezne kobiety nazywane sa od imienia meza np. Andrzejowa od meza Andrzeja, Jakubowa od Jakuba itd...
W przypadku Tyra, bylaby to poprostu (pani) Tyrowa, a Zisa to nikt inny jak polowica Ziu [Ziu-Zi(u)sa , wymawiane jako Cii i Ciisa )
Później coś bardzo interesującego napisał Tyrsson:
Tyrsson napisał(a):Tutaj poszedłbym kroczek dalej. Skoro określenie Zisa pokrywa się bardzo z określeniem Ziu to możliwe jest też, że to tak naprawdę określenie dla pary bóstw o podobnym zakresie kompetencji. Może być tak, że Zisa i Ziu odpowiadali za podobne atrybuty jako para bóstw, bóstw małżonków, które nawzajem się uzupełniają.
Na co bardzo słusznie odpowiedział KozioU:
KozioU napisał(a):Bardzo się nie zgodzę z takim twierdzeniem. W całej indoeuropejskiej kulturze pary/małżeństwa bogów miały z reguły bardzo różne atrybuty i różne kompetencje. W tamtych czasach tradycyjne role społeczne męskie i kobiecie były po prostu zupełnie inne, a w większości kultur świat boski jest w tak podstawowych sprawach odbiciem świata ludzkiego. Stąd męscy bogowie tkactwa czy opieki nad dziećmi, czy żeńskie boginie walki, kowalstwa czy poezji stanowiły raczej jednostkowe wyjątki, jeśli gdzieś istniały.
Tak. Wychodzi na to, że z jednej strony Zisa bardzo pasuje na żonę Tyra, ale z jednym wyjątkiem - podobny charakter i zakres kompetencji Zisy ("Zisa is mentioned in manuscripts from the 12th to 14th centuries which reference a victory against the Roman Empire attributed to the goddess." - cyt.
stąd) wydaje się być przesłanką przeciw tej teorii.
Przechodząc do sedna. Przyszło mi na myśl, że być może należałoby uznać, że Zisa to
siostra Tyra. Co na to wskazuje?
1. W mitologii mamy przykłady boskich rodzeństw, mających aliterujące ze sobą imiona. Oto te, które przyszły mi na myśl:
- *Wódin-Wili-Wé albo *Wōdinaz-Wiljon-Wǣhaz, czyli odpowiednio pranordycka i pragermańska wersja imion Odyna, Vilego i Ve [formy wziąłem
stąd]
- Frej-Freja (stopień podobieństwa imion jest zbliżony do Ziu i Zisy, przykład wydaje się także szczególnie ważny ze względu na fakt, że to brat i siostra)
- Magni-Modi (a córka Thora ma imię aliterujące z imieniem ojca, nie (przyrodnich? nie pamiętam) braci)
- Vidar-Vali (synowie Odyna, mający różne matki)
2. Zauważyć można, że wspomniane wyżej rodzeństwa są do siebie podobne, często odgrywają podobne role:
- pierwsza trójka razem zabija Ymira i tworzy Midgard, a prawdopodobnie również pierwszych ludzi (a mamy wzmiankę również o tym, że Vili i Ve zastępowali swojego brata w roli męża...)
- Frej i Freja mają "podobny zakres kompetencji" - "waniczny" z akcentem militarnym
- Magni i Modi: ich imiona mają podobne znaczenia, mają pełnić właściwie takie same role w mglistej przyszłości po Ragnaroku
- Vidar i Vali - obaj są mścicielami swoich krewnych, poza tym chyba j.w.
Zarówno (1) jak i (2) w połączeniu ze szczątkowymi informacjami na temat Zisy wydają mi się bardzo pasować do hipotezy, że Zisa i Ziu to rodzeństwo.
Co o tym sądzicie?