To ja się podzielę teorią mojego pięcioletniego syna na temat burzy kilka dni temu. Oglądaliśmy wówczas film i z początkiem burzy wysiadł prąd na całym osiedlu.
"Mama, ja wiem dlaczego Thor się zdenerwował. Bo olbrzymy wyłączyły nam prąd. I teraz ich goni za to i dlatego jest taka burza."
A potem, jak burza już się uspakajała Wiktor odstawił o coś straszny cyrk. I nagle znowu "jebudu!" za oknem. Wiktor znieruchomiał, zrobił głupią minę i powiedział "Ups. Tym razem to chyba na mnie." I do końca dnia był wzorem grzecznego dziecka.