Puk, puk. To już pierdół nie można pogadać? Jest to wbrew pozorom lubianą i miłą rozrywką i nie każdy musi być od razu nie wiadomo jakim profesorem i chyba forum nie powstało dla osób, które pozjadały wszystkie rozumy i podchodzą do każdej zamieszczonej na nim opinii, a może raczej każdego posta, mogącego wszak zawierać różnorakie treści, w sposób: "No chyba Cię pogięło, spadłeś z księżyca (czy innej[...]asteroidy) i nie masz (gówniarzu) zielonego pojęcia o tym co piszesz. Idź, poczytaj sobie i wtedy może ewentualnie się odezwij."
Nie wiem jak zebrani, ale ja w swoim poprzednim poście zawarłem bardzo luźne dywagacje i miały one na celu nie doszukiwanie się jakichś wielkich prawd objawionych... Hmmm... Dogmatów to my nie mamy. Chciałem sobie po[...] na przyjemny temat, z pewnych wniosków się pośmiać, nad innymi zastanowić. Gdzieś jeszcze wejść w mniej, lub bardziej merytoryczną szermierkę słowną, a tymczasem widzę, że to temat dla profesorów Skandynawistyki (czy może raczej: "Przedchrześcijańskiej Kultury Ludów Skandynawskich").
W rzeczy samej niektóre moje uwagi w poprzednim poście mogą wydawać się dziwaczne, ale wynika to z tego, że chciałem pchnąć dyskusję w jakieś nowe tory, wywołać burzę mózgów, czy coś. I nie stwierdziłem, że jest to zbiór potwierdzonych prawd. To są [...] luźne dywagacje, które miały na celu pobudzić następne dywagacje i wprowadzić klimat pierniczenia bez większego sensu przy kufelku czegoś dobrego i miło trzaskającym ogniu.
Thorbiern. Dzięki za wejście w dywagacje.
Tak więc dywagujmy...
Volwa nie wspomniała nawet słówkiem, no chyba, że się mylę, wtedy dajcie mi cytat, po której stronie staną w boju ulfhednar. I czy naprawdę nie ma tutaj znaczenia czynnik ludzki? Ok. Załóżmy więc tak. Stajemy w szykach Odyna i... jesteśmy ludźmi. Targają nami emocje. Gniew, strach i tak dalej. Tracimy wodza. I już nie ma walki o chwałę, czy coś tam. Jest walka o przetrwanie. A czasem... No cóż. Bywało nie raz i nie dwa, że ktoś zdradził.
Zapisano jak naprawdę ma wyglądać Ostatnia Bitwa? Jak zachowają się poszczególni wojowie? Nie, bo jak brzmiałoby to, że któryś puści pawia, inny będzie się zataczał, a jeszcze inny narobi w gacie. Cóż, tak bywa. Walka z ludźmi to jedno. A mitologiczne bestie? Jeśli wierzymy podaniom stanowią zupełnie inną kategorię.
Tak, tak, wymądrzam się troszkę... Bywa, tak już mam.
Hmmm... troszkę mi nerwy puściły? Cóż, tak bywa. Ale naprawdę jakbym chciał toczyć tylko i wyłącznie uczoną dysputę, opartą li tylko na tekstach źródłowych i tym podobnych rzeczach to bym tu najpewniej nie zajrzał. Niektórzy pewnie pomyślą, że przynajmniej byłoby jednego świra na forum mniej. Ich prawo tak myśleć. Ja będę myślał z kolei swoje. I wiedział swoje.
I będę mówił dopóki trzymam róg!
![skool @]:D](./images/smilies/VikingSmilie.gif)
To nie jest forum onetu, więc przestań używać w swoich postach takiej ilości wulgaryzmów. KozioU!
Czerwone zmiany to moje. Mocne slowa - OK, bezsensowne wulgaryzmy -NIE. Ulf